HOME
Kościół Św. Trójcy
Sanktuarium Św. Rocha
Biuro parafilne
Cmentarz Parafialny
Osoby w Parafii
Liturgia słowa
Grupy Duszpasterskie
Kapliczki w Mikstacie
Park Parafialny
Dobre Strony









Jak przeżywaliśmy Triduum Paschalne

17_19.04.2014r.


     Za nami Święte Triduum Paschalne i Niedziela Zmartwychwstania. Powróćmy do tych niezwykle ważnych i wyjątkowych dni, mających niezwykle głęboką wymowę i znaczenie dla naszego zbawienia. Jak napisał św. Paweł „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15,14). My wierzymy, że Chrystus prawdziwie zmartwychwstał, więc nasza wiara nie jest daremna, więc chcieliśmy się jak najlepiej przygotować do radosnego świętowania zmartwychwstania Pana. Czyniliśmy to poprzez udział w nabożeństwach pasyjnych, ale także poprzez przeżywanie Triduum Paschalnego, starając się głębiej zrozumieć jego sens. Był to dla nas szczególny czas refleksji i zadumy, pochylania się nad tajemnicą Śmierci i Zmartwychwstania Pana.
     WIELKI CZWARTEK –jest dniem ustanowienia Eucharystii i Kapłaństwa. Był to dzień dziękczynienia za wielki dar, który pozostawił nam Pan. Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył Ks. Kanonik Grzegorz Klapa. Przy ołtarzu stanęli z nim Ks. Kan. Krzysztof Ordziniak i Ks. Jacek Krzemińscy. Nasi Kapłani dziękowali Bogu za dar powołania i prosili o nowe i święte powołania. Zebrani w parafialnym wieczerniku otoczyliśmy naszych Duszpasterzy swoją modlitwą. Chociaż na co dzień nie zawsze doceniamy rolę i znaczenie Eucharystii i kapłanów w naszym życiu to warto czasami podjęć taką refleksję. Pomogły nam w tym, słowa skierowane do nas przez Ks. Kan. Grzegorza. Podkreślił znaczenie i rolę Eucharystii w naszym życiu. Podzielił się z nami świadectwem swego kapłańskiego posługiwania, zwłaszcza tego, obejmującego czas choroby. Wskazał na nierozerwalny związek Eucharystii i Kapłaństwa.
     Podkreślił, że kapłani są tylko ludźmi i również mają swoje słabości, wady i dlatego potrzebują naszej modlitwy. Zostali jednak powołani przez Pana, by nieść Go ludziom. Kończąc rozważanie Ks. Kan. poprosił Współbraci Kapłanów, by zaśpiewali ulubioną pieśń bł. Jana Pawła II „ Barkę”. Wzruszająco brzmiały w ustach naszych Kapłanów słowa „Pan kiedyś stanął nad brzegiem, Szukał ludzi gotowych pójść za Nim(...) O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś, Twoje usta dziś wyrzekły me imię”. Panie stanąłeś, na brzegu Ich życia i cicho powiedziałeś „Pójdź za mną” . Oni usłyszeli Twój głos i poszli za Tobą. Dziękujemy Ci, za łaskę Ich powołania, dziękujemy z posługę w naszej wspólnocie, chociaż może nie zawsze do końca ją doceniamy. Bo nie doświadczyliśmy braku kapłanów, braku ich posługi.
     W końcowej części liturgii był jeszcze czas życzeń dla kapłanów i słowa podziękowania.
     W procesji Najświętszy Sakrament został przeniesiony do tzw. Ciemnicy. Tu adorowaliśmy Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie do godz. 22.00. Czuwaliśmy z Jezusem i przy Jezusie w wieczór poprzedzający dzień Jego męki i śmierci.
     WIELKI PIĄTEK - to dzień męki i śmierci Pana Jezusa. O godz.8:00 Jutrznią rozpoczęliśmy adorację Najświętszego Sakramentu. To dzień wycieszenia, zadumy, refleksji. Przy Panu Jezusie obecnym w Najświętszym Sakramencie przez cały dzień czuwały dziewczęta z ERM, ministranci. Wiele osób nawiedzało w tym dniu kościół, by zatrzymać się chociaż na chwilę modlitwy, by pobyć przy Jezusie.
     O godz. 15:00 odmówiona została Koronka do Miłosierdzia Bożego, rozpoczęła się także nowenna przed Świętem Miłosierdzia.
     Liturgię Wielkiego Piątku poprzedziło nabożeństwo Drogi Krzyżowej. Poprowadził ją Ks. Kan. Michał Pacyna. Szczególnego znaczenia nabierały w tym dniu słowa: „ Któryś za nas cierpiał rany (...) zmiłuj się nad nami. Liturgii Wielkopiątkowej przewodniczył Ks. Jacek Krzemiński. Niezwykła cisza i modlitewna zaduma zapanowała w kościele, gdy kapłan w tzw. geście właściwym Wielkiego Piątku leżał krzyżem przed ołtarzem. Już od kilku lat w naszej świątyni śpiewana jest Męka Pańska. Piękne wykonanie Męki Pańskiej pomogło nam zapewne w głębokim przeżyciu tej wielkiej Tajemnicy miłości Boga do człowieka. Po niej kilka słów refleksji na temat krzyża skierował do nas Ks. Jacek. Zwrócił uwagę, że czasami trudno nam jest przyjąć krzyż w naszym życiu. Podkreślił, że każde cierpienie, krzyż choroby, trudnych doświadczeń ma swój sens, jeśli przyjęty jest w duchu wiary, w zjednoczeniu z krzyżem Chrystusa.
     Było także uroczyste wprowadzenie, odsłonięcie krzyża i jego adoracja.
     Po zakończonej liturgii Najświętszy Sakrament został przeniesiony do kaplicy Grobu Pańskiego, gdzie trwała całonocna adoracja. Wiele osób przyszło, by zatrzymać się w ten dzień przy Chrystusie złożonym w Grobie i ukrytym w Najświętszym Sakramencie. Tak jak to jest już tradycją w naszej wspólnocie parafialne całonocna wartę przy Grobie Pańskim zaciągnęli druhowie OSP w Mikstacie. Ich powołaniem jest służba Bogu i ludziom. W tę noc czuwali przy Jezusie złożonym w Grobie. Dali w ten sposób świadectwo swojej wiary, ale także wierności tradycji. W tym roku wartę przy Grobie Pańskim zaciągnęli także harcerze.
     WIELKA SOBOTA - to nadal czas ciszy i zadumy. W tym dniu tradycyjnie już odbyło się poświęcenie pokarmu w naszym kościele parafialnym, u Sióstr oraz w wielu miejscach na terenie naszej parafii, głównie przy kapliczkach. W Wielką Sobotę nadal trwała adoracja Najświętszego Sakramentu. Wiele osób przychodziło do kościoła, by chociaż na chwilę przyklęknąć przy Grobie Pańskim. Pięknym i budującym widokiem były całe rodziny klęczące przed Najświętszym Sakramentem. Często ci, którzy przychodzili z tzw. święconką zatrzymywali się choć na kilka minut modlitwy.
     O godzinie 20:00 rozpoczęła się w naszym kościele Wigilii Zmartwychwstania Pana. Jak zwykle miała ona bardzo uroczysty przebieg i oprawę. Rozpoczęła się liturgią światła. W kościele panowała całkowita ciemność, która symbolizowała stan człowieka pogrążonego w ciemności grzechu. Przed kościołem zostało rozpalone ognisko, następnie miał miejsce obrzęd poświęcenia ognia. Od tego ognia został zapalony paschał, symbolizujący Chrystusa, który procesjonalnie wprowadzony do kościoła. W czasie wprowadzenia celebrans, w tym dniu był nim Ks. Kan. Krzysztof, zatrzymał się przy wejściu do kościoła, na środku i przy ołtarzu śpiewając „Światło Chrystusa” , wierni odpowiadali Bogu niech będą dzięki. Dziewczęta z ERM roznosiły ogień odpalony od świecy paschalnej, a kościół rozświetlił się światłem. To dla nas wielka nadzieja, znak, że z każdej ciemności możemy wyjść, a nasze dusze i serca mogą zapłonąć Bożym światłem. W kościele wybrzmiało Orędzie Paschalne. Potem nastąpiła liturgia słowa, w czasie której wybrzmiały radosne słowa Alleluja. Po nich została odczytana Ewangelii. Liturgię słowa zakończyła homilia. Skierował ją do nas Ks. Kan. Krzysztof, tym razem stojąc przy pięknie udekorowanej chrzcielnicy, na tle Grobu Pańskiego. Podkreślając znaczenie chrztu, przypomniał nam wizytę bł. Jana Pawła II w Wadowicach. Wtedy Papież powiedział te znane słowa: „Tu (...) wszystko się zaczęło. I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, studia się zaczęły, i teatr się zaczął, i kapłaństwo się zaczęło”. Nasz Pasterz podkreślił, że także nasze dziecięctwo Boże, rozpoczęło się w Sakramencie Chrztu. Zwrócił uwagę, że chrzest jest brama do innych sakramentów.
     Słowa homilii przygotowały nas do liturgii chrzcielnej. Rozpoczęło ją odśpiewanie litanii do Wszystkich Świętych. Po obrzędzie poświęcenia wody przy zapalonych świecach złożyliśmy wyznanie naszej wiary.
     Potem nastąpiła liturgia eucharystyczna, w czasie której Jezus zaprosił nas do swego stołu. Bardzo wielu parafian i gości przyjęło to zaproszenie i przyjęło Jezusa do swego serca.
     Po liturgii eucharystycznej nadszedł czas, by ogłosić światu radosną wieść o zmartwychwstaniu Chrystusa. Wyszliśmy więc w procesji rezurekcyjnej ze śpiewem na ustach. Tradycyjnie już krzyż, paschał, figurę Zmartwychwstałego, baldachim nieśli ci, którzy czuwali przy Grobie Chrystusa, czyli nasi strażacy. Wokół baldachimu, pod którym kroczył kapłan z Najświętszym Sakramentem szli harcerze z pochodniami w rękach. Procesjonalnie okrążyliśmy kościół trzykrotnie. Nowinę o tym, że Pan prawdziwie zmartwychwstał niosło echo po ulicach naszego miasta. Czy można pozostać wobec tak radosnej nowiny obojętnym?
     Święte Triduum dobiegło końca. Co po nim pozostanie? Czy tylko wspomnienia spotkań przy rodzinnym stole, zdjęcia w galerii na naszej stronie. Miejmy nadzieję, że nie tylko. Każdy z nas indywidualnie musi sobie w odpowiedzieć, jak wykorzystał ten czas. Czy coś zmienił on w jego życiu. Może zrodziły się w nim postanowienia np. podjęcia modlitwy za kapłanów, coniedzielnego udziału we mszy świętej, częstszej spowiedzi, częstszego korzystania z zaproszenia na ucztę, którą przygotowuje dla nas Pan. A może są wśród nas tacy, którzy jeszcze nie usłyszeli radosnej nowiny, o tym że Jezus żyje i trzeba ją im zanieść!
PAN PRAWDZIWIE ZMARTWYCHWSTAŁ! ALLELUJA!





Copyright (c) 2012 - 2014 Parafia Św. Trójcy - Św. Rocha w Mikstacie