Msza św. w intencji dzieci na
zakończenie odpustu
w naszym sanktuarium

16.08.2017r.

     Piękne duchowo były te ostatnie dni w naszej wspólnocie. Codzienna Msza święta połączona z nowenną i naukami rekolekcyjnymi głoszonymi przez ks. kan. Bogumiła Kempę. Tak wielu parafian i pielgrzymów gromadziło się w tych dniach w Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha. Tyle przygotowań i można powiedzieć odpust, odpust i już po odpuście. Mamy nadzieję jednak, że ten przedodpustowy czas przygotowań wyda owoce, przyczyni się do przemiany naszych serc, przybliży nas do Boga, naszego Patrona św. Rocha, ale także naszych bliźnich.
     Czas wielkiego świętowania rozpoczął się procesją z Najświętszym Sakramentem i relikwiami Świętego Rocha z kościoła farnego do sanktuarium, zakończył jej powrotem. Zanim procesja z Najświętszym Sakramentem wyruszyła z sanktuarium do fary wyjątkowo gwarno zrobiło się wokół niego. W dniu uroczystości odpustowych przybyły wraz ze swoimi rodzicami do św. Rocha dzieci. Tu o godz. 18:00 ks. kan. Bogumił Kempa sprawował w ich intencji Mszę święta oraz skierował do wiernych rozważanie. Krótko po rozpoczęciu Eucharystii zaczął padać deszcz. Ksiądz Bogumił zaprosił dzieci, by zgromadziły się przy ołtarzu, bo zostało nad nim przygotowane zadaszenie. Na początku homilii kaznodzieja powiedział, że pierwszy raz głosi ją w takim towarzystwie. Wyraził radość z obecności tak wielu dzieci w sanktuarium u św. Rocha. Podkreślił, że dzieci przybyły tu po błogosławieństwo, które czyni człowieka szczęśliwym. Wyjaśniając istotę błogosławieństwa powiedział: „ Jeżeli błogosławię, to znaczy życzę komuś dobrze, życzę mu szczęścia. Przyszły tutaj te dzieci, aby mogły dostać Boże szczęście, dlatego tak ważna drodzy rodzice jest wasza obecność tutaj”. O tym jak ważne jest to, by rodzice błogosławili swoje dzieci mówił kaznodzieja w dalszej części rozważania. Zachęcał, by rodzice jak najczęściej błogosławili swoje dzieci. Dając świadectwo powiedział, że jego rodzice nadal błogosławią go, gdy wraca do domu, bądź z niego wyjeżdża. Stwierdził, że ważne jest to błogosławieństwo, bo uświadamia nam, że tylko Chrystus może dać nam prawdziwe szczęście. Nawiązując do postaci na św. Rocha powiedział: „ Ten nasz wspaniały Patron, którego czcimy już od tylu dni jest tego dowodem. Ten człowiek doświadczył i cierpienia i złośliwości, doświadczył uwięzienia, doświadczył choroby. Doświadczył tego, że tak wielu ludzi sie od niego odwróciło. A jednak jest błogosławiony, jest szczęśliwy”. W dalszej części rozważania ks. Bogumił zachęcał i prosił rodziców, uczestniczyli z dziećmi we Mszy św. i pokazywali im jak jest ona ważna. Podkreślił ponadto znaczenie przykładu rodziców i zachęcał, by klękali do modlitwy i uczyli jej swoje dzieci. Kończąc homilię kaznodzieja powiedział: „ Niech Boże błogosławieństwo z tego miejsca, z tego sanktuarium spływa na was, na wasze rodziny, na wszystkie dzieci, także na te nienarodzone, bo widzę że i takie też tu są. Niech Pan Bóg wam wszystkim błogosławi”. Została odmówiona specjalna modlitwa, a następnie kapłani udzielali dzieciom indywidualnego błogosławieństwa. Na pamiątkę spotkania u św. Rocha dzieci otrzymały obrazki. Były też i dla nich słodycze.
     Jeszcze jedna refleksją chcemy się tutaj podzielić: 13 sierpnia do swego Świętego Rocha przybyły osoby chore, starsze. To im zawdzięczamy często przekaz wiary, tradycji. 16 sierpnia na Msze św. kończącą uroczystości odpustowe przyszły dzieci. W ten sposób zamknęło się koło przekazu międzypokoleniowego. Od najmłodszych zależy czy przyjmą i przekażą wiarę w szczególną opiekę nad Mikstatem kolejnym pokoleniom.
     Po Mszy św. procesja z Najświętszym Sakramentem i relikwiami św. Rocha wyruszyła do fary. Zakończyły się uroczystości odpustowe, ale przecież Pan Jezus i Święty Roch są nadal z nami. Drzwi Diecezjalnego Sanktuarium Świętego Rocha są codziennie otwarte, bo Ten który pochylał się nad każdym potrzebującym człowiekiem zaprasza i czeka, byśmy dzielili z nim nasze radości i troski. Wszak jest Patronem codziennych trudnych spraw.

Zdjęcia