Lekarze i pracownicy weterynarii u św. Rocha

15.08.2024r.

„Tak cię Bóg swoją łaską opatrował,
Że nawet sam pies tobie usługował,
Gdy chleb przynosił posiłkowi twemu,
Tobie samemu”( z pieśni)

     Wiernymi pielgrzymami do naszego Diecezjalnego Sanktuarium Świętego Rocha są lekarze i pracownicy weterynarii. Święty Roch jest ich patronem polskich lekarzy weterynarii, więc ich obecność w tym odpustowym czasie nie budzi zdziwienia. Czas szczególnego spotkania przeżywali w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, podczas Mszy św. sprawowanej o godz. 13:00.
     Pielgrzymów przywitał kustosz sanktuarium ks. kan. Krzysztof Ordziniak, który życzył przybyłym, by wzmocnili tu swoje siły duchowe. Mszę Świętą w intencji lekarzy i pracowników weterynarii oraz ich rodzin sprawował o. Jerzy Brusiło. Wraz z o. Jerzym przy ołtarzu stanął ks. Krzysztof Zięba, kapłan z diecezji bielsko – żywieckiej.
     W słowie skierowanym do zebranych na Wzgórzu św. Rocha o. Jerzy Brusiło podkreślił, nawiązując do słów Ewangelii podkreślił, że szukamy w niej inspiracji dla naszego życia, dla naszej drogi do Boga.
     Zwrócił uwagę na drogę, która doprowadziła Maryję do chwały nieba. Wiodła ona najpierw z Nazaretu do Ain Karim, gdzie Maryja udała się do swojej krewnej Elżbiety, by jej pomóc. Kaznodzieja podkreślił, że zwieńczeniem dróg, które pokonywała w swoim życiu Maryja było niebo. Przypomniał, że Maryja pielgrzymowała do Jerozolimy, towarzyszyła Jezusowi, kiedy nauczał, czynił cuda. Kolejna droga Maryi, na którą zwrócił uwagę celebrans to droga na Kalwarię.
     Kontynuując o. Jerzy zaznaczył, że św. Rocha też był pielgrzymem. Na pielgrzymim szlaku zatrzymywał się, by służyć ludziom. Zaakcentował, że uzdrawiał w sposób cudowny nie tylko ludzi, ale i zwierzęta. Podkreślił, że pies uratował Rocha od śmierci głodowej w czasie choroby. Celebrans zaznaczył, że życie Rocha naznaczone było cierpieniem podczas choroby, ale i pobytu w więzieniu. Podkreślił, że droga Rocha do nieba polegała na dzieleniu się dobrem. Nawiązując do pielgrzymiej drogi zgromadzonych w sanktuarium o. Jerzy podkreślił, że jest ona naznaczona czasami cierpieniem, wyrzeczeniami, ale i wzrostem duchowym, bo każda pielgrzymka zmienia nasze życie. Ojciec Jerzy zachęcał do połączenia dróg zgromadzonych na mikstackim wzgórzu z drogami Maryi i Rocha, byśmy dotarli do nieba.
     Spotkanie modlitewne została zakończone wspólną modlitwą lekarza i pracownika weterynarii przez wstawiennictwo św. Rocha.
     Po Mszy św. uczestnicy pielgrzymki spotkali się w Ośrodku szkoleniowo-wypoczynkowy „Pascha” Caritas w Przedborowie. Niektórzy uczestniczyli w uroczystościach w kolejnym dniu, w którym wspominaliśmy dzień narodzin dla nieba św. Rocha.


Zdjęcia