HOME
Kościół Św. Trójcy
Sanktuarium Św. Rocha
Program Ziarno o Św. Rochu
Biuro parafilne
Cmentarz Parafialny
Osoby w Parafii
Liturgia słowa
Komentarze do Ewangelii
Grupy Duszpasterskie
Kapliczki w Mikstacie
Park Parafialny
Dobre Strony
Kamery z Kościoła
Mikstat 3D











Nasze parafialne Betlejem

04.01.2022r.


„Pójdźmy wszyscy do stajenki,
do Jezusa i Panienki
Powitajmy Maleńkiego i Maryję Matkę Jego”
(kolęda)


     Tegoroczne Święta upłynęły po raz kolejny w cieniu epidemii. Mimo to, adwent i Boże Narodzenia były czasem naszego czuwania, by jak pasterze udać się do naszego parafialnego Betlejem - kościoła, gdzie tak jak nasi przodkowie z sercami przepełnionymi radością powitaliśmy maleńkiego Jezusa narodzonego Syna Bożego uczestnicząc w Mszy Świętej pasterskiej, która ze względu na obostrzenie epidemiologiczne sprawowana była dwukrotnie o godz. 22:15 i 24:00.
     Z okresem Bożego Narodzenia związany jest zwyczaj budowania szopek, żłóbków. Trudno bez nich wyobrazić sobie ten szczególny czas. Małe i duże, z żywymi zwierzętami, bądź ich figurami są w każdym kościele, ale i wielu naszych domach. Wykonane czasami z papieru przez dzieci, bądź przekazywane w rodzinach z pokolenia na pokolenie. Piękną tradycję przygotowywania szopek w kościołach zawdzięczmy Biedaczynie z Asyżu, św. Franciszkowi, który w 1123 roku w Greccio przygotował ją dla swych braci i ludzi z pobliskich miejscowości. Była tam drewniana figurka Dzieciątka Jezus, owce, wół i osioł. W postacie Maryi i Józefa wcielili się okoliczni mieszkańcy. Piękny zwyczaj przygotowywania szopek przetrwał przez wieki.
     Tegoroczna mikstacka szopka, podobnie jak w ubiegłym roku, nawiązuje do doświadczanej przez ludzi na całym świecie pandemii koronawirusa.
     Dostrzec można w niej dwie zasadnicze części. Pierwszą tworzy szopa obudowująca ołtarz. Więc udając się do naszej świątyni jak najbardziej uzasadniony wydaje się śpiew kolędy „Do szopy hej pasterze...” . No właśnie, bo tam cud… Na sianie leży Dzieciątko Jezus, nasz Zbawiciel i Mesjasz, a przy nim klęczą Maryja i Józef. Dzieciątko uroczyście zostało wniesione i złożone w żłóbku podczas pasterki. Dzieciątko Jezus zostało kilka lat temu przywiezione z Betlejem. Zanim spoczęło w naszym żłóbku było położone w Bazylice Narodzenia, na gwieździe, która ma wyznaczać miejsce narodzenia Bożej Dzieciny. Nad szopą świeci gwiazda betlejemska, która przed dwoma tysiącami lat zaprowadziła pastuszków i mędrców do Zbawiciela. Także nawiedzających nasz kościół ma skutecznie prowadzić do Jezusa. Tuż przy żłóbku stoi koszyczek, a w nim znajdują się serduszka, na których dzieci przychodzące na roraty zapisywały dobre uczynki. To dar ich serc dla Jezusa.
     W tym roku, podobnie jak w biegłym do aranżacji wystroju żłóbka wykorzystane zostały dermoplasty zwierząt leśnych, które zostały wypożyczone z Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie. Zobaczyć tu możemy m.in. zająca, borsuka, gołębia, kunę, wiewiórkę, lisa, gołębie, bażanty lochę dzika. Znalazło się miejsce dla wielbłąda i konika na biegunach.
     A co znajduje się w drugiej część żłóbka? Drugą część żłóbka stanowi choinkowy lasek. W środku lasu stoi samotnie figura Świętego Rocha otoczona dermoplastami zwierząt leśnych. Są tu sarny, zające i stanowiący atrakcję potężny żubr z małymi żubrzątkami.
     W środku lasu – jak wspomniano - stoi figura św. Rocha. Nie ma w choinkowym lasku żadnych innych osób. Jak zapewne pamiętamy, Roch opiekował się w czasie epidemii dżumy zarażonymi. Nie bał się, że może się zarazić, szedł do tych, którzy przez innych zostali odrzuceni. Gdy osłabiony heroiczną posługą zaraził się dżumą nie chciał być dla nikogo ciężarem, udał się do pobliskiego lasku sądząc, że tam zakończy swoje życie. Inny był jednak plan Boży względem niego. Jeszcze miał do pokonania wiele kilometrów, na jego pomoc czekało wiele osób. Miał jeszcze przykładem swego życia przyprowadzić do Jezusa. Ponieważ miał jeszcze do wypełnienia w życiu kilka zadań Bóg zatroszczył się o swego wiernego sługę i pies, którego możemy zobaczyć tuż przy nodze św. Rocha przynosił mu w pyszczku chleb.
     Figura św. Rocha stojąca samotnie w choinkowym lesie odzwierciedla sytuację osób doświadczających na skutek epidemii koronawirusa izolacji czy kwarantanny.
     Pierwszy raz w mikstackim Betlejem znalazły się żywe zwierzątka, króliki. Zatrzymują się przy nich chętnie nie tylko dzieci, ale i dorośli.
     W naszym mikstackim Betlejem znalazło się miejsce dla św. Rocha, patrona chroniącego przed epidemiami i zaraźliwymi chorobami. Święty Roch jest tym, od którego możemy się uczyć troski o osoby chore, zarażone, przebywające w odosobnieniu, ale także przyjmowania cierpienia i zgody na wolę Bożą.
     Nasza świątynia jest otwarta przez od rana do wieczora. Mamy więc wiele okazji, by w ciszy powierzyć Nowonarodzonemu nasze radości i troski.
     Śpiewamy w jednej z kolęd „Nie było miejsca dla Ciebie. W Betlejem, w żadnej gospodzie...”. Jest dla Ciebie, Jezu pięknie przygotowane miejsce w naszym kościele, ale może co jeszcze ważniejsze, w wielu naszych sercach.
     Nawiedzajmy nasze parafialne Betlejem. I jak zachęcają nas słowa kolędy: „I my też chwałę dajmy Dzieciątku temu, jako Panu nieba ziemi, Zbawcy naszemu”.
     Gdy nawiedzimy naszą farę, zatrzymajmy się na chwilę modlitwy, refleksji, wpatrujmy się w Świętą Rodzinę, w podniesioną w geście błogosławieństwa rączkę Bożej Dzieciny i prośmy: „Błogosław ojczyznę miłą, w dobrych radach, w dobrym bycie, wspieraj jej siłę Swą siłą. Dom nasz i majętność całą i wszystkie wioski z miastami, a Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami”.



Zdjęcia



Copyright (c) 2012 - 2022 Parafia Św. Trójcy - Św. Rocha w Mikstacie